Zasady umiejscowienia grzejników są w zasadzie niezależne od typu urządzenia, które posiadamy. Owszem, nie położymy wielkiego żeliwnego kaloryfera pod wyjściem na taras, do tego będzie nam potrzebny raczej konwektor kanałowy. Z całą pewnością da się jednak wykazać miejsca, w których w miarę możliwości powinniśmy umieścić grzejnik, czy to konwektorowy właśnie, czy też po prostu „zwykły”.

Pierwszym i najważniejszym miejscem tego typu jest bez najmniejszych wątpliwości przestrzeń znajdująca się pod oknem. Dzięki prądom konwekcyjnym właśnie, zimne powietrze które przedostaje się przez okno zostaje natychmiast ogrzane i przez górną część pomieszczenia, wędruje na jego przeciwległy kraniec, gdzie znajduj się znacznie cieplejsza ściana wewnętrzna, która z kolei przyczynia się do dalszego podgrzania powietrza pochodzącego z zewnątrz budynku. Nie zawsze jest to jednak możliwe. W takim wypadku, nie ma co rozpaczać, i dobrze jest się zaopatrzyć w nieco lepsze okna. Jeżeli tego nie zrobimy, i dodatkowo umieścimy grzejnik po przeciwległej stronie, możemy liczyć się z tym, że na oknach zacznie skraplać się para wodna. Co nie wygląda estetycznie. Miejscem numer dwa, które powinno być wyposażone w grzejnik, jest bez wątpienia zewnętrzna ściana północna. Jako najmniej nasłoneczniona część domu, wymaga ona dogrzania, aby nie powodowała strat cieplnych. Dodatkowo warto rozważyć narożniki domu. Czego należy unikać? Kategorycznie nie powinno się zasłaniać grzejników po to by uczynić je dyskretniejszymi. Co nam po grzejniku, który grzeje niewielką przestrzeń w kieszeni, w której się znajduje? Nic, zupełnie nic, po za rzecz jasna stratami finansowymi. A nie o to przecież chodzi, prawda?