System centralnego odkurzania, wbrew temu co mogło by się wydawać, należy do jednych z prostszych do zaprojektowania. I nie jest ona najbardziej kosztowna. Na dodatek centralny odkurzacz może powstawać w kilku podejściach – dzięki czemu można rozplanować wydatki w dłuższym czasie. A jak wiadomo podczas budowania liczymy się z każdą kwotą. Warto więc wiedzieć, że nie trzeba od razu nabyć wszystkich elementów tego systemu, ani oczywiście ich zakładać. Na początek wystarczy, że taką instalację zaprojektujemy, a później kupimy przewody ssące i kable elektryczne oraz rozmieścimy je w miejscach wyznaczonych w planie.

Przewody ssące to pierwszy element systemu, ale jego sercem jest centrala ssąca. Miejsce, w którym będzie ona zamontowana, powinno mieścić się w piwnicznej części budynku (jeśli jest taka możliwość) oraz być suche i przewiewne.
Najlepiej umieścić centralę w garażu lub jakimś pomieszczeniu pomocniczym.
Dobierając moc jaką będziemy potrzebować, musimy wziąć pod uwagę dystans między nią a najbardziej odległym gniazdem ssącym, oraz powierzchnię do sprzątania (co wpływa na liczbę gniazd ssących). Centrale ssące przeznaczone do domków jednorodzinnych mają na ogół silniki o mocy ok 1000 do 3000 W. Mogą mieć one konstrukcję kompaktową, gdzie wszystkie elementy umieszcza się w jednej obudowie lub typu split, w której silnik jest odizolowany od separatora zanieczyszczeń.
Centrale ssące wyposażone są w separatory zanieczyszczeń – najprostsze są workowe (jedno i wielokrotnego użycia). Podczas odkurzania struga powietrza przepływa przez worek, osadzając w nim brud, a następnie powietrze wydmuchiwane jest na zewnątrz domu. Efektywniejsze, ale i bardziej skomplikowane są separatory cykloniczne, w których do oczyszczania powietrza wykorzystuje się siłę odśrodkową. Dzięki temu odkurzacz zawsze pracuje z jednakową siłą, mimo różnego stopnia napełnienia zbiornika na zanieczyszczenia.